Okres redukcji to ciężki czas dla organizmu. Jest niejako szokiem, ponieważ nagle organizm „traci” dostęp do takiej ilości jedzenia, do jakiej był przyzwyczajony. To czas, który odpowiada za spalanie tkanki tłuszczowej i zmniejszenie wagi oraz obwodów. Po redukcji naturalnie przychodzi czas na budowanie masy.
Redukcja a masa – różnice
Redukcja polega na deficycie kalorycznym i spożywaniu mniejszej liczby kalorii niż wynosi Twoje dzienne zapotrzebowanie. Z kolei na masie podaż kalorii jest wyższa niż jest potrzeba. Okres masy ma na celu budowanie masy mięśniowej, ale trzeba to robić w sposób przemyślany. Inaczej zamiast mięśni pojawi się tłuszcz.
Jak przejść z redukcji na masę?
Pomiędzy redukcją a masą jest tzw. zero kaloryczne. To ilość kalorii, która jest równa Twojemu dziennemu zapotrzebowaniu kalorycznemu. To stan, który pozwala utrzymać aktualną wagę i wymiary.
Wielu trenerów uważa, że dobrym pomysłem jest przejście od razu z redukcji na masę, co często wiąże się od razu ze zjadaniem nawet 1000kalorii więcej.
Czy jest to dobry pomysł?
Nie.
Dlaczego?
Bo organizm pomyśli, że po czasie głodówki przyszedł czas na odrabianie strat i zamiast spalać na bieżąco energię z pożywienia zacznie ją ponownie gromadzić. Wtedy zamiast mięśni zobaczysz tłuszcz.
Z redukcji należy wychodzić stopniowo. Z każdym tygodniem dodawaj do 150 kalorii więcej do dziennego bilansu, aż wejdziesz na zero kaloryczne. Następnie zostań na zerze przez 2-4 tygodnie, a następnie znów stopniowo zwiększaj podaż o 150 kalorii, aż dojdziesz do poziomu +20% zapotrzebowania dziennego.
Na masie zmniejsz też liczbę wykonywanych aerobów. Również rób to stopniowo. Jeśli do tej pory poświęcałeś na nie 45 minut, stopniowo zmniejszaj o 5 minut czas ich wykonywania, aż zejdziesz do 15 minut aerobów.
Dzięki temu zdrowo i bezpiecznie przejdziesz z redukcji na masę i zbudujesz masę mięśniową.
